Czołem! Piątego sierpnia są obchodzone trzy uroczystości: pod kamieniem w miejscu dawnego pałacyku Michlera, pod tablicą upamiętniającą zdobycie obozu na Gęsiej i uroczystości pod pomnikiem ofiar Woli. Ja byłam tylko na tych dwóch pierwszych. Pałacyk Michla Inna sprawa, że mam ogromne szczęście, bo gdy nie wiem gdzie iść zawsze miła osoba mi pomoże i wskaże drogę. Więc na miejsce uroczystości, przybyłam jakieś półgodziny przed rozpoczęciem uroczystości. Znalazłam znajomych i rozdzielono zadania. Myślałam, że skoro na trzech z pięciu wyjściach ze sztandarami zemdlałam, a na reszcie udało mi się zejść zanim to się stało, to i teraz nie ma co się pchać do sztandaru, więc miałam składać kwiaty pod pomnikiem. Niby wszystko ładnie, pięknie, ale nigdy wcześniej tego nie robiłam. A teraz nie dość, że pierwszy raz miałam to zrobić, to jeszcze sama. Ponieważ były tylko cztery osoby, trzy do sztandaru i jedna do kwiatów. Całe szczęście, w przeddzień uroczystości późno poszłam spać i odczytałam...