Wiersz #5 Do Rotmistrza

Czołem!
Tym razem coś odbiegającego od schematu formą, ale treścią nadal się trzymające jej.

Do Rotmistrza

Nazwali Cię wrogiem ludu... 
Zdrajca, kolaborant, szpieg...
Tak na Ciebie wołali...
Zamknęli, skatowali ciało
pamięć podeptali ludzie bez honoru...
W końcu ukryli, gdzieś, 
w nieoznaczonym grobie
Długo tam leżałeś
Bezsilnie słuchając nawoływań bliskich 
Gdy czerwone lody skuwały polską ziemię
Jednak Ty byłeś ziarnem
I gdy lody puściły, pamięć twoja wzrosła,
jak silne drzewo dodając nam siły
Odkryliśmy prawdę, znaleźliśmy raporty
teraz kolej na Ciebie
Wyciągnięto bohaterskie szczątki
z mogił zapomnienia
Lecz które są Twoje?

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiersz #9 Spacer

"Zanamię na potylicy"- Rafał Konik

Tacy Sami cz.11